strona główna / Forum / Prawo / Numer ISSN

Numer ISSN

Musisz być zalogowany by móc w pełni korzystac z forum.

Autor Wiadomość

Joanna Jakubowska
administrator

dołączył: 21/10/2009 10:22 pm

postów: 5

Wtorek 10 Sierpień 2010 4:38:34 pm

Numer ISSN

Numer ISSN, czyli numer wydawnictw ciągłych, powinno posiadać każde pismo, które spełnia warunki klasyfikujące je jako prasę, a więc: ukazuje się regularnie przynajmniej raz w roku, posiada swój tytuł i numerację. O tym jak uzyskać numer ISSN można przeczytać w artykule Prawne aspekty działalności wydawniczej http://www.prasaparafialna.pl/czy...wne_aspekty_dzialalnosci_wydawniczej.

Marian Kurtycz

dołączył: 14/10/2009 4:22 pm

postów: 3

Piątek 22 Październik 2010 3:22:09 pm

Kiedy w 2001 r. wydawaliśmy wraz żoną książkę o naszej parafii „Zegrze-Wola Kiełpińska. Dzieje parafii i okolic”, to załatwiliśmy dla niej numer ISBN. Wydawcą „teoretycznie” była parafia, ale to my autorzy ją sfinansowaliśmy, i my załatwialiśmy jej druk. Uznaliśmy wtedy, że przy nakładzie 1000 sztuk warto tę książkę zareklamować na szerszym forum, a takie możliwości dają katalogi w Bibliotece Narodowej i Wyższych Uczelniach. Poza tym jednorazowe wysłanie książek, to mimo, że jest dość kosztowne, nie jest aż takim dużym logistycznym obciążeniem. W dodatku wiedzieliśmy co wydaliśmy – 400 stronicową poważną książkę o
rysie naukowym, z kolorowymi wkładkami. Poza tym wtedy nikt nam nie kazał rejestrować się w sądzie.

Inaczej wyglądała sprawa naszej gazety parafialnej „Antoni”. Gdy zaczęliśmy ją wydawać w 1998 r. To po pierwsze byliśmy „całkiem zieloni”. Pierwsze dwa numery to były 2 strony A4. Nie wiedzieliśmy czy to całe nasze „wydawanie” się utrzyma. Historia powstawania gazety parafialnej "Antoni" jest opisana na Pani portalu w dziale „Historie własne gazetek”. Tak samo jak przy książce tak i przy gazetce wydawcą „teoretycznie” jest parafia, ale to my ją we dwójkę piszemy, redagujemy, składamy ją na własnym komputerze, załatwiamy jej druk, rozprowadzamy w kościele. Wszystko oczywiście za zgodą proboszczów, (bo w międzyczasie nastąpiła ich zmiana). Gazeta utrzymuje się z ofiar wiernych i ma się dobrze.

Rozumiem wszystkie plusy posiadania numeru ISSN. Ale też ma to wiele minusów. Po pierwsze: nasza gazeta jest wydawana jedynie przez dwie osoby i w razie gdyby jedna z nich się poważnie rozchorowała (a ja jestem słabego zdrowia) to gazeta automatycznie pada. Po drugie: to systematyczne, co numer, wysyłanie 17 egzemplarzy obowiązkowych do wymienionych bibliotek. Przy nakładzie od 400-800 sztuk co dwa miesiące to już jest pewne obciążenie. A co mówić gdy wiele gazetek ukazuje się np. co tydzień. (Zakładam, że parafie nie wydają dzienników}. Trzeba by wtedy chyba cały czas siedzieć na poczcie. A przecież gazety parafialne wydajemy najczęściej społecznie, poza główną pracą zawodową i obowiązkami domowymi. Mam więc w związku z tym dwa putania:

Czy więc posiadanie takiego numeru ISSN jest obowiązkiem czy tylko jest zalecane dla prasy parafialnej?
I czy w tej chwili, po 13 latach wydawania gazety jest jeszcze szansa na uzyskanie numeru ISSN? Mam co prawda pełne archiwum gazety, ale niestety nie uzbiera się tam po 17 egzemplarzy każdego numeru.
Czekam na odpowiedź.
Z Panem Bogiem. MK

Joanna Jakubowska
administrator

dołączył: 21/10/2009 10:22 pm

postów: 5

Wtorek 26 Październik 2010 11:01:09 am

Staranie się o numer ISSN dla pisma parafialnego budzi w redakcjach niezrozumiały dla mnie lęk. Rzeczywiście jest OBOWIĄZEK posiadania przez czasopismo numeru ISSN i dotyczy to również pism parafialnych (na szczęście z jego brakiem w ich przypadku nie wiążą się żadne kary), ale jego posiadanie nie jest tak uciążliwe, jak się niektórym wydaje.
PLUSY - to głównie wkład w naukę. Numer ISSN służy do gromadzenia danych statystycznych. Gromadzone przez biblioteki egzemplarze mogą też posłużyć do badań prasoznawczych, społecznych, etnograficznych i wielu innych dziedzin nauk humanistycznych.
Wymienione przez Pana (Mariana Kurtycza) minusy właściwie nimi nie są. Po pierwsze - o numer ISSN występuje Wydawca, czyli Parafia albo ktoś z redakcji w imieniu wydawcy. W przypadku, kiedy pismo przestaje się ukazywać, to albo zawiadamiamy się o tym Bibliotekę Narodową, która nadaje numery ISSN, albo fakt ten jest przez nią domniemany gdy przestają być przysyłane numery pisma (zwykle następuje to po kilku latach). Po drugie - jak chodzi o obowiązkowe egzemplarze biblioteczne, to nie ma obowiązku wysyłania ich do wszystkich 17 bibliotek umieszczonych w wykazie, przy pismach o zasięgu lokalnym przyjmuje się obowiązek wysyłania 2 egz. do Biblioteki Narodowej, 2 egzemplarzy do Biblioteki Jagiellońskiej oraz 1 egz. do biblioteki w swoim regionie, np. w Lublinie do Biblioteki KUL, w Toruniu do Biblioteki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Nie jest też nigdzie zapisane, że należy przesyłać numery na bieżąco - przyjmuje się, że w przypadku tygodników przesyła się egzemplarze raz na kwartał, w przypadku miesięczników nie rzadziej niż raz w roku. Wystarczy więc odkładać każdy wydany numer i od czasu do czasu zapakować w kopertę i wysłać. Przypominam, że wysyłka tych egzemplarzy jest bezpłatna, nawet listem poleconym - trzeba się tylko upomnieć o to na poczcie, bo zwykłe urzędniczki w okienkach o tym nie wiedzą.
Jak złożyć wniosek o ISSN, gdy wydaje się pismo już kilka lub kilkanaście lat? Nie ma z tym problemu - Najlepiej gdyby do wniosku dołączony był komplet numerów od pierwszego wydanego, ale jeśli to nie jest możliwe to wysyłamy najstarszy posiadany egzemplarz, może być nawet kserokopia i te egzemplarze, które posiadamy. W przypadku dużej liczby najlepiej dołączyć do wniosku wykaz przesyłanych egzemplarzy z adnotacją, których egzemplarzy nie posiadamy. Należy podać do siebie dane kontaktowe, żeby w razie potrzeby była możliwość kontaktu. W razie wątpliwości najlepiej skontaktować się z Narodowym Ośrodkiem ISSN odpowiedzialnym za nadawanie numerów i uzgodnić procedurę.
Nie ma konieczności wysyłania wszystkich archiwalnych numerów do pozostałych Bibliotek, chyba że zwrócą się o to do redakcji. Np. kilka lat temu Biblioteka Jagiellońska prowadziła akcje uzupełniania braków i wysyłała pisma o ich uzupełnienie do redakcji pism parafialnych.

Uff to chyba tyle jak chodzi o tę sprawę, ale w razie potrzeby proszę zadawać szczegółowe pytania